czwartek, 22 kwietnia 2010

Popołudniowy spacer...Sandycove Cottage

Na wybrzeżu, pięć minut jazdy samochodem od Kinsale znajduje się urocza zatoczka o nazwie Sandycove Cottage. Spędziliśmy tam czwartkowe popołudnie, przepięknie świeciło słońce, powietrze pachniało latem, nad fiołkami szybowały motyle i malutkie baczki;)
Oto kilka zdjęć z dwugodzinnego spaceru.













4 komentarze:

  1. ależ ty kobieto piekne zdjęcia robisz, ta biedroneczka jest przecudna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach Mirelko dziękuję przepięknie;)też lubię biedroneczkę choć fiołki to moje ulubione ze zdjęć ze spaceru po Sandycove Cottage;)
    Pozdrawiam cieplutko;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne wybrzeże... Damian śmieje się ze mnie,że mam dziwne tendencje nadmiernego popadania w zachwyty nad wszekiego rodzaju poszarganymi brzegami morza :)
    Właśnie wróciliśmy Olu z tygodniowej wycieczki wzdłuż wybrzeża Anglii i Walii - było tak pięknie a i pogoda wyjątkowo nam dopisała - stojąc nad brzegiem morza Irlandzkiego, uśmiechałam się z daleka do Ciebie :)
    ..a fiołki również fotografowałam :)
    Twoja biedroneczka, rzeczywiście pełna uroku!
    Pozdrawiam Cię Olu cieplutko!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Irlandia jest niesamowita! Zupełnie jakby za każdym większym drzewem i kamieniem siedział jakiś obserwator wprost z dawnych mitów i opowieści.
    Pozdrawiam gorąco :-)

    OdpowiedzUsuń