W niedzielne popołudnie w Unitarian Church w Cork między godziną 14 a 18 odbyły się Targi Sztuki. Po raz pierwszy miałam bezpośrednią możliwość wystawić na sprzedaż swoje małe rękodzieła. Większość stanowiły oczywiście kolczyki ale poza nimi zaprezentowałam również bransolety i podstawki pod kadzidełka wykonane metodą decoupage. W ciągu czterech godzin usłyszałam mnóstwo miłych i ciepłych słów, sprzedałam 10 par kolczyków i jedną bransoletę. Cieszę się, że wzięłam udział w targach;) Dziękuję organizatorom i mam nadzieję na przyszłą współpracę w podobnych akcjach.
Olu, pięknie wyglądasz na tle swoich wyrobów:)
OdpowiedzUsuńPodstawki i cała reszta w pięknych kolorach. tak jak lubię ..z tęczą:)
Ja jeszcze nie odważyłam się wystawiać na targach..ale jak patrzę na Ciebie..to kto wie:)
Pozdrawiam z Polski, Krystyna.
cudeńka! szkoda, że mnie tam nie było:)
OdpowiedzUsuńżyczę dalszych sukcesików twórczych!
Piękna,kolorowa wystawa.Również jeżdżę po różnych targach i wiem,że słowa zachwytu klientów bardzo motywują do dalszej pracy.U mnie jednak najczęściej na tym się kończy...Życzę dalszych sukcesów i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeiwaz dziękuję za miłe słowa;)Jeśli tylko będziesz miała okazję to koniecznie spróbuj coś wystawić gdzieś na sprzedaż. Nawet jeśli za wiele się od razu nie sprzeda to zawsze jakieś nowe doświadczenie;)Ja do tej pory sprzedawałam moje kolczyki tylko w małym indyjskim sklepiku i choć nie wiedziałam kto je kupował nie zapomnę wrażenia jakie zrobiła na mnie Kobieta mijana na ulicy, nosząca moje kolczyki;)
OdpowiedzUsuńAniu, Arkadio dziękuję przepięknie, nawet nie wiecie jaka to motywacja do dalszego, artystycznego rozwijania mojej osóbki;)
Pozdrawiam;)
Ale tęczowo :) SUPER te z drzewem kokosowym mi się szczególnie podobają Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAgatko dzięki wielkie,ja też lubię bardzo te z kokosem;)ściskam cieplutko
OdpowiedzUsuń