Od pewnego czasu myślałam o tym żeby powyginać biżuterię z druta miedzianego. Dzięki tacie, który podarował mi drut idealnej grubości moje pomysły wreszcie mogłam wprowadzić w czyn. Takie są efekty mojej pierwszej próby z drutem miedzianym i myślę, że na nich nie poprzestanę;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz