Od kilku dni w Irlandii wreszcie zagościło lato;)W niedzielne, słoneczne popołudnie wybraliśmy się dużą grupą na Inchydoney Beach w rejonie Clonakilty. Od Oceanu wiał przyjemny, ciepły wiatr, wszystkim dopisywały dobre nastroje. Było pyszne grillowane jedzonko, kąpiele i siatkówka plażowa.
Jakie świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńA mi już tęskno do lata, ale pogoda nas niestety nie rozpieszcza :(
Wiem,że w Polsce nie jest najlepiej teraz ale mam nadzieję,że deszcze wreszcie przestaną padać i polną ścieżką szybko przywędruje lato;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Jagno
motyw słonecznikowy mnie oczarował....
OdpowiedzUsuńMniam jedzonko :)
OdpowiedzUsuńBoskie to morze :)
U nas niestety cały czas pada. Jak tak dalej pójdzie, to chyba wyrosną mi skrzela ;)
Piękne kolczyki i bransoletka. Takie energetyczne i optymistyczne :)
matko jedzenie już kąpanko macie za sobą?????? Jestem w szoku, bo Irlandia zawsze kojarzyła mi się z bardziej chłodnymi okolicami :)
OdpowiedzUsuńPięknie Prześlij trochę słońca do Polski U nas pogoda depresyjna
OdpowiedzUsuńAniu motyw słoneczników dla mnie nieodłącznie kojarzy się z latem;)
OdpowiedzUsuńSarmatix dziękuję i mam nadzieję,że już nie pada tak bardzo;)
Mirelko w Irlandii jak zaczyna padać to leje przez trzy miesiące ale jak już świeci słońce to też na dłużej.
Agatko byłam w Polsce w weekend, przywiozłam trochę słońca i mam nadzieję, że już jest lepiej;)
Pozdrawiam
Super sa te motywy słonecznikowe,w ogóle te Twoje dekupażowe biżuty bardzo mi się podobają
OdpowiedzUsuńMarzenko dziękuję;)Ostatnio jakoś tak decoupage często robię ale też będzie czas na coś w innym stylu pewnie niebawem;)
OdpowiedzUsuńPiękne te słoneczniki! Śliczny letni komplecik!
OdpowiedzUsuń