Trudno w to uwierzyć, a jednak dziś biegałam po Cork w letniej spódnicy i sandałkach. Było upalnie, tak prawie hiszpańsko;) Pomyślałam, że pokażę Wam dwie pary optymistycznych kolczyków, które powstały całkiem niedawno i idealnie pasują do błękitu nieba i uśmiechniętego słońca. Może dzięki nim letni nastrój zagości we mnie na dłużej.
Zielono-żółte kolczyki lemonki o wymiarach 40x25mm pomalowane farbami akrylowymi we wzór imitujący połówki lemonek i zabezpieczone kilkoma warstwami lakieru akrylowego.Wykończone malutkimi, żółtymi koralikami. Bigle i szpilki posrebrzane. Wzór dwustronny.
śliczne!
OdpowiedzUsuńi rzeczuwiście takie uśmiechające się do słońca:)
ech :D aż chce się by wiosna wróciła :) Bardzo radosne kolczyki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu;)i mam nadzieję na dużo słońca na niebie;)
OdpowiedzUsuńPysiu ja jestem chyba bardziej letnio niż wiosenno lubna;)
Pozdrawiam
słodziaszkie... i na pewno z odrobiną lata w akcencie kolorystyki ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Boniusiu, ja bardzo lubię kolorowe kolory;)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHej te zielone są świetne chociaż nie lubię ani zielonego ani limonki ale w tych kolczykach jedno i drugie mi się podoba :D Pozdrawiam z Katowic ;)
OdpowiedzUsuńP.S.zapraszam do siebie tak przy okazji
Witaj Agatko ja też nie przepadam za jedzeniem limonek, wolę cytrynkę;)Już odwiedziłam Twojego bloga i będę go bacznie śledzić;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
limonki są git!
OdpowiedzUsuńDorkabest dziękuję za komentarz i już wymyślam kolejne owocki;)
OdpowiedzUsuń