czwartek, 24 września 2009

Tęczowo;)

"Tęcza jest szalikiem nieba..." Serna Gomez De La

Jakiś czas temu powstały dwie nowe pary kolczyków zainspirowane kolorami tęczy. Dają mi ogromną dawkę optymizmu i radosnych wspomnień z dzieciństwa.

Pierwsze z nich na zawsze pozostaną już w mojej Szkatułce bo zapałałam do nich miłością od pierwszego wejrzenia. Są to drewienka o wymiarach 15x50mm pomalowane farbami akrylowymi i zabezpieczone kilkoma warstwami lakieru akrylowego. Bigle i szpilki posrebrzane. Wzór dwustronny.

Druga para to takie radosne, tęczowe słoneczka. Są to drewniane koła o średnicy 40mm. Pomalowane farbami akrylowymi i zabezpieczone kilkoma warstwami lakieru akrylowego. Bigle i szpilki posrebrzane. Wzór dwustronny.

wtorek, 22 września 2009

Bo Irlandia jest przecież taka Zielona;)

Ostatni niedzielny poranek miał rozpocząć się wyprawą na ryby. Jak to jednak czasami bywa niektóre niedzielne poranki przedłużają się do południa, a wędkarzy zaskakuje odpływ. Wtedy w zamian można poleniuchować na plaży, wygrzać się na Słońcu i pozwolić by włosy uczesał wrześniowy wiatr. Poniżej kilka fotek z wyprawy na plażę w okolicach Kinsale. Oczywiście ani jednej ryby nie złowiliśmy.

Plaża w okolicach Półwyspu Old Head

Plaża na zachód od Półwyspu Old Head

Kwiatuszek

To co na Ziemi

Omułek

Typowo irlandzki krajobraz

Brunatnica

Port w Kinsale

Kinsale

Zatoka w Kinsale

Zatoka w Kinsale

Wiadomość z ostatniej chwili;) Przytulanka ma wreszcie swoje blogowe Zacisze więc zapraszam Was do odwiedzin na stronie tej przecudnej i utalentowanej osóbki;)

poniedziałek, 21 września 2009

Dla Przytulanki

Znam młodą, bardzo zdolną artystyczną duszę. Za moją namową postanowiła również założyć bloga. Jeszcze kilka chwil i będę mogła go zobaczyć bo blog przeżywa swoje kosmetyczne udoskonalenia. Już się nie mogę doczekać;)

Z Przytulanką postanowiłyśmy zrobić sobie małą kolczykową wymiankę. Kopertę z przesyłką wrzuciłam do zielonej, irlandzkiej skrzynki w piątkowy poranek więc lada chwila powinna do niej dotrzeć.

Moja Artystka znajdzie w niej niespodziankowe kolczyki pistacjowo-kokosowe. Bazą kolczyków są rzeźbione kokosowe koła do których dołączyłam malowane i lakierowane skorupki pistacji oraz małe drewniane koraliki. Elementy są zaplecione na pomarańczowym sznureczku. W kopercie wysłałam też spodziankowe kolczyki o które mnie prosiła - Maki. Są to kolczyki drewniane o wymiarach 30x30mm wykonane techniką decoupage. Bigle i szpilki posrebrzane. Wzór dwustronny. W zamian dostanę piękne, czerwone, szydełkowe koła. Oczywiście jak tylko dotrą pochwalę się Wam jaką mam zdolną koleżankę;)

niedziela, 20 września 2009

Dostałam wyróżnienie;)

Dwa dni temu dostałam niespodziewane, szalenie miłe wyróżnienie od Moniki. Bardzo się ucieszyłam bo uśmiecham się za każdym razem kiedy ktoś docenia moją małą, radosną twórczość;)

Zgodnie z tradycją przekazuję wyróżnienia dalej choć wybór jest niestety bardzo trudny bo od kiedy tworzę mojego własnego bloga odwiedziłam mnóstwo pięknych artystycznych miejsc.

Edyta
Zaczarowana
Rachel
Agata
Fioletowe poddasze
Dagmara
Edit
Boniusia

środa, 16 września 2009

Niespodzianka

Wczoraj dostałam niespodziankowe kwiaty bez okazji od jakiegoś tajemniczego Chochlika;) Są bardzo ładne i pachną w całym pokoju. Dziękuję.


U Boniusi kolczykowa wymianka
;)

niedziela, 13 września 2009

Powróciło lato?

Trudno w to uwierzyć, a jednak dziś biegałam po Cork w letniej spódnicy i sandałkach. Było upalnie, tak prawie hiszpańsko;) Pomyślałam, że pokażę Wam dwie pary optymistycznych kolczyków, które powstały całkiem niedawno i idealnie pasują do błękitu nieba i uśmiechniętego słońca. Może dzięki nim letni nastrój zagości we mnie na dłużej.

Zielono-żółte kolczyki lemonki o wymiarach 40x25mm pomalowane farbami akrylowymi we wzór imitujący połówki lemonek i zabezpieczone kilkoma warstwami lakieru akrylowego.Wykończone malutkimi, żółtymi koralikami. Bigle i szpilki posrebrzane. Wzór dwustronny.

Kolczyki połówki słoneczek, takie jak dla mnie trochę inkowskie. Powstały na ćwiartkach koła bardzo spontanicznie i dosłownie w kilka minut. Zabezpieczone kilkoma warstwami lakieru akrylowego. Wykończone drewnianymi koralikami. Bigle i szpilki posrebrzane. Wzór jak zawsze dwustronny.

środa, 9 września 2009

Bonita Sonrisa...wspomnień czar (23.08-1.09.2009)

Wróciłam i jeszcze się nie mogę odnaleźć w irlandzkiej rzeczywistości.

Wciąż myślami jestem na katalońskiej plaży...zbieram muszelki...wygrzewam się na słońcu...pływam kajakiem...piję sangrię...jem ośmiorniczki...spaceruję po lesie...przytulam się do palmy...wspinam się na ruinki...tańczę nocą reggae na plaży...uśmiecham się do Słońca i nie tylko...spaceruję uliczkami Barcelony...podziwiam dzieła Gaudiego...księżyc bawi się moimi włosami...konik morski uśmiecha się do mnie przez szybkę...przechadzam się w parku Guela...wybieram owocki na katalońskim targu i nie mogę oderwać od nich ust...

Było cudownie;) Mnóstwo zabawy, śmiechu, chwile zadumy i romantyzmu. Wróciłam opalona i naładowan ogromną dawką energii, która mam nadzieję starczy mi na długie, jesienne wieczory;)


Wybrzeże, Calella

Panorama miasteczka, Calella

Kataloński las, Calella

Calella nocą

Neogotycka galeria przy ulicy del Bisbe Irurita, Barcelona

Uliczni artyści, Barcelona

Casa Batllo-dzieło Gaudiego, Barcelona

Sagrada Familia, Barcelona

Nabrzeże w plenerze nocnym, Barcelona

Barcelona nocą

Konik morski, Barcelona-Akwarium

Strop w Parku Guela, Barcelona

Targ, Barcelona

piątek, 4 września 2009

Wróciłam z Katalonii...rozstrzygnięcie mini konkursu


Marzenko, CzekoLady, Shirajo i Joanno chciałabym podziękować Wam za pomysłowe i bardzo sympatyczne wpisy. Moje wakacje spędziłam w przepięknej Katalonii. Konkursowy post zawierał w tytule podpowiedź gdyż zwrot "tambe alegria" oznacza po katalońsku radość, a ja byłam szczęśliwa jadąc na wakacje. Cava natomiast jest nazwą wina musującego charakterystycznego dla regionu Katalonii.
W związku z tym, iż nagrodę mam tylko jedną postanowiłam wręczyć ją CzekoLady, która najdokładniej zgadła dokąd się wybrałam. Swoją drogą rozbawiłaś mnie tą interpretacją kawową, sama bym na to nie wpadła;) Nagrodą jest rzemykowa muszelka znaleziona na barcelońskiej plaży, tęczowe, wakacyjne kolczyki, które sama stworzyłam oraz zestaw kadzidełek odkryty w sklepie z pamiątkami w uroczej miejscowości Calella.
Już niebawem fotograficzna relacja z wakacji.