Miałam dziś kreatywny wieczór, wreszcie skończyłam moją chustecznicę i od dziś zamieszkało w niej pudełko pachnących chusteczek;) Nie jest może idealna bo wciąż uczę się sztuki decoupage ale tonacja czerwono-jesienna sprawiła że cieplej mi się zrobiło w ten chłodny, zimowy wieczór;)
Przyznam, że cały dzień był bardzo kreatywny. Zrobiłam ostatnie zakupy prezentowe, spakowałam prawie wszystkie w piękny czerwony papier, poszłam na gorącą czekoladę z Klarą. Posprzątałam dom i pokój w rytmie bluesa, zawiesiłam światełka na chuście okiennej i nawet pościel zmieniłam choć strasznie nie lubię tego robić. Dokończyłam kilka innych rzeczy w decoupage ale są to prezenty więc ze zdjęciami muszę jeszcze trochę poczekać. Za chwilę wylatuję do Polski na prawdziwe rodzinne Święta, czuję powoli tę atmosferę bożonarodzeniową i tylko śniegu za oknem mi brak...
najlepsze życzenia świąteczne ;*
OdpowiedzUsuńMam podobną tylko w kolorach żółto-słonecznikowych, moja siostra mi zrobiła :) Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku
OdpowiedzUsuńNessa i Agatko dziękuję i Wam dziewczyny życzę najpiękniejszego,przepełnionego spełnionymi marzeniami 2010 roku;)
OdpowiedzUsuń