czwartek, 17 grudnia 2009

Słońce zachodzi mi na parapecie;)

"Wiesz... gdy się jest bardzo smutnym, lubi się zachody słońca..."
Antoine de Saint-Exupery




Ja nawet wtedy kiedy wcale nie jestem smutna lubię zachody słońca. Szczególnie te zimową porą przy kilkustopniowym mrozie i czystym przejrzystym powietrzu mają dla mnie najwięcej uroku. Zdjęcia zrobiłam z mojego okna, bez wychodzenia z domu. Zdąrzyły mi zmarznąć paluszki i nosek ale wcale bym się nie obraziła gdyby tak niespodziewanie i po cichu w Irlandii spadł w nocy śnieg;)
W pokoju mam ciepło i świeczkowo ale czeka mnie dziś jeszcze przyjemny spacer do kina na "New Moon" i nie mogę się tego filmu doczekać;)

1 komentarz:

  1. "na twojej planecie mogłeś przesunąć krzesełko o parę kroków i oglądać zachód słońca tyle razy, ile chciałeś..." Antoine de Saint-Exupery
    Uwielbiam zachody słońca, piękny jest ten na Twoich zdjęciach!

    OdpowiedzUsuń