wtorek, 22 września 2009

Bo Irlandia jest przecież taka Zielona;)

Ostatni niedzielny poranek miał rozpocząć się wyprawą na ryby. Jak to jednak czasami bywa niektóre niedzielne poranki przedłużają się do południa, a wędkarzy zaskakuje odpływ. Wtedy w zamian można poleniuchować na plaży, wygrzać się na Słońcu i pozwolić by włosy uczesał wrześniowy wiatr. Poniżej kilka fotek z wyprawy na plażę w okolicach Kinsale. Oczywiście ani jednej ryby nie złowiliśmy.

Plaża w okolicach Półwyspu Old Head

Plaża na zachód od Półwyspu Old Head

Kwiatuszek

To co na Ziemi

Omułek

Typowo irlandzki krajobraz

Brunatnica

Port w Kinsale

Kinsale

Zatoka w Kinsale

Zatoka w Kinsale

Wiadomość z ostatniej chwili;) Przytulanka ma wreszcie swoje blogowe Zacisze więc zapraszam Was do odwiedzin na stronie tej przecudnej i utalentowanej osóbki;)

6 komentarzy:

  1. pięknie... aż chce się tam być :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj chciałoby sie po zielonej łące polatać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Agatko na żywo było jeszcze piękniej i mam nadzieję, że słoneczna, ciepła jesień potrwa na Wyspie jak najdłużej;)

    Rybiooka to znajdź jakąś zieloną łączkę w Polsce i biegnij pochasać;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ojoj...tylko chodzić na spacerki i marzyć...:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fioletowe poddasze dziękuję,fotografia to moja pasja i staram się jak mogę. Zresztą tego człowiek uczy się całe życie;)

    Rachel wtedy pogoda była wymarzona do spacerowania;)Czasami jednak pada przez kilka tygodni i wtedy pozostaje mi marzyć w ładnej kafejce "Tribes" albo w moim pokoju;)

    OdpowiedzUsuń